niedziela, 20 maja 2012

Deser po podróży

Podczas podróży po Belgii i Holandii nie mogłam sobie pozwolić na kupowanie pamiątek, ponieważ nie miałam miejsca w plecaku. Ale jedną rzecz musiałam kupić, mianowicie STROOPWAFELS, czyli typowe holenderskie ciastka - najlepszy deser na świecie.

Holandia - Utrecht







Końcowym etapem naszej podróży był Utrecht. Zmęczenie dawało się już we znaki, ale udało się jeszcze co nieco zobaczyć. W Holandii największe wrażenie robią na mnie zawsze dwie rzeczy: wszechobecni rowerzyści ( i ścieżki rowerowe) oraz okna - duże, kolorowe i z licznymi ozdobami.

Holandia - Haga











Następnym miastem, które zwiedzaliśmy, była Haga. Byliśmy już dosyć zmęczeni zwiedzaniem, dlatego kilka godzin spędziliśmy na plaży. Jak widać na ostatnich zdjęciach, dodało nam to dużo enerergii :)

Belgia - Antwerpia









Drugie miasto, które zwiedzaliśmy, to Antwerpia. Na pierwszych dwóch zdjęciach znajduje się dworzec główny, który wyglądał jak zamek. Zarówno w Brugii jak i w Antwerpii na każdej ulicy kusiły wystawy z czekoladą. Niestety nie mogłam jej kupić, bo nie miałam miejsca w plecaku :(

Belgia - Brugia




















Oto pierwsza część zdjęć z mojej weekendowej podróży po Belgii i Holandii. Wszystkie miasta, które zwiedzaliśmy, są przepiękne i godne polecenia. Mam nadzieję, że zdjęcia choć w połowie oddają uroki tamtejszej architektury, która w połączeniu z licznymi kanałami robi na mnie niesamowite wrażenie. Jedyną wadą wyjazdu były koszty. Podróżowanie pociągiem jest niestety bardzo drogie, ale za to wygodne - na ostatnim zdjęciu możecie zobaczyć jak wygląda poczekalnia na peronie w Brugii.